Cze, Dorka jestem. Przyszłam tu od siebie, bo byłaś u mnie. I znalazłam częściowo duszę bratnią, zwłaszcza jeśli o bieliznę chodzi. Z tą różnicą, że ja nie o lekarzu z/bez wąsa, bo fajnego hasbenda mam. Ja mam wizję grubej wrednej pielęgniarki, takiej jak W Locie nad kukułczym gniazdem, która zalewa się tak, że cały brzuch jej faluje, woła koleżankę, ta następną, ludzie wchodzą z zapytaniem co tu tak wesoło, a ja leżę i nawet zasłonić gaci dziurawych nie mogę, bo połamane ręce mam...
Fajnie tu u Ciebie, zaglądała będę, czasami wpis zostawię. Czego i Tobie życzę :)
Radosnychm pełnych optymizmu Świąt!!!:)
OdpowiedzUsuńNastrojowych i radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz samych szczęśliwych zdarzeń w nadchodzącym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńI po świętach... A że zdrowia i spokoju nigdy za wile to życzę tego samego. I nieco odpoczynku od rodziny;)
OdpowiedzUsuńCze, Dorka jestem.
OdpowiedzUsuńPrzyszłam tu od siebie, bo byłaś u mnie.
I znalazłam częściowo duszę bratnią, zwłaszcza jeśli o bieliznę chodzi.
Z tą różnicą, że ja nie o lekarzu z/bez wąsa, bo fajnego hasbenda mam. Ja mam wizję grubej wrednej pielęgniarki, takiej jak W Locie nad kukułczym gniazdem, która zalewa się tak, że cały brzuch jej faluje, woła koleżankę, ta następną, ludzie wchodzą z zapytaniem co tu tak wesoło, a ja leżę i nawet zasłonić gaci dziurawych nie mogę, bo połamane ręce mam...
Fajnie tu u Ciebie, zaglądała będę, czasami wpis zostawię. Czego i Tobie życzę :)
Poświątecznie dziękuję! Ale jakoż, ze Nowy Roczek blisko, to samych dobroci życzę :)
OdpowiedzUsuń