niedziela, 27 lutego 2011

Blogowy zapychacz

...czyli zdjęcia. Różne.


 Czarna seria

                     W kolorze
      





Miłej niedzieli :-))

8 komentarzy:

  1. Witaj. Zakochałam się w jednym zdjęciu. Zdjęciu z torami.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wewióra" jest the best!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czarno - białe zdjęcia. Niosa w sobie jakąś tajemnicę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pan Wiewiór był rudy i smutny okropnie, bo rudy wiadomo, to brzmi okropnie. Na szczęście dla niego, a może i dla nas, przyjechał na peron pośpieszny z Dachau. Żegnał go czule Paw kolorowy, chłopiec z patykiem i mama chłopczyka i paru innych - nie warto wnikać. Pan Wiewiór się wzruszył, kitką zamachał, wsiadł do pociągu, prosto do Dachau. Od tamtej pory nikt o nim nie słyszał, po rudym została tylko stara, czarno-biała klisza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piszę u Ciebie, bo nie wiem, czy wrócisz jeszcze pod mój post. W razie co, to sobie skasuj ten komentarz. Ale Pozytywko, piszesz, że adres mam w profilu. A ja mam jakiś profil??? Wiem, może głupie pytanie...ale świadoma tego nie jestem.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa, już wiem. W profilu, który wyświetla się, jak klikniesz mój nick na bloggerze...Muszę sprawdzić, czy coś takiego pojawia się na Onecie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyli wychodzi na to, że jak nie będę chciała, żeby u kogoś był widoczny mój profil, to będę musiała komentować jako anonimowy... Rozumiem. Na razie nie mam takich blogów, bo wszędzie na blogerze, gdzie zostawiam komentarz, nie jest mi potrzebne ukrywanie profilu, ale warto wiedzieć na przyszłość! Dzięki serdeczne! Buziak!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiewiór jest bardzo przystojny, ale najprzystojniejszy oczywiście Książę z tymi papilotami - odlot! :))))
    Pozdrowienia Pozytywko!?

    OdpowiedzUsuń