czwartek, 27 stycznia 2011

Awaria systemu


Uprzejmie informuję, że nastąpiła awaria systemu. Nie wiem, może jakieś zwarcie, przeciążenie, straszliwy wirus albo zmasowany atak kosmitów. Moja babcia by pewnie obstawiła Lenia, ale ja wolę wierzyć, że to siły wyższe. Może się samo naprawi, a może potrzebna będzie pomoc w postaci urlopu. Na zaprzyjaźnionych blogach wyczytałam, że czasem pomaga. Spróbuję.

Jedno jest pewne. Umysł mi się zawiesił totalnie, co też i ja niniejszym na blogu czynię ;-)))
Ściskam!
K.




10 komentarzy:

  1. Czasami zawieszenie systemu jest wręcz wskazane;)
    Pozdrowienia czwartkowe;):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bywa, oj bywa :). Wiernie poczekam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale tylko czasem ..pomaga;-)
    Poczekam więc, aż się zresetujesz i wrócisz;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na zawieszenie najlepiej pomaga herbatka i dobra książka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie to występuje z przepracowania :), urlop z pewnością okaże się pomocny!
    Myślałam ostatnio o Tobie, mam nadzieję, że dobrze się masz! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Akularku, miejmy nadzieję, że jednak pomoże:)

    Nivejko, próbowałam już... nie tym razem :)

    Iw - różnie się mam... Też o Tobie myślałam, bo zdjęcia w lesie robiłam, a to mi się nieodłącznie z Tobą kojarzy ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam, że przerywam błogie lenistwo, ale poproszę zajrzeć na "proste słowa", odebrać nagrodę, oraz się ustosunkować;-)
    Dziękuję za uwagę i ucałowania ślę;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, ja przyszłam tu z "prostych słów" i nie odzywałabym się w ogóle, gdyż zajrzałam raz pierwszy tutaj, ale nie mogę przemilczeć tego faktu. Wydawało mi się do tej pory, że to jakiś wirus. Teraz jestem już tego pewna! Moim zdaniem nie awaria, nie kosmici. Wirus. Rozprzestrzenia się z prędkością światła. Trzeba przeleżeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Akularnico!!!! Ty Akularnico jedna! ;)))) Dziękuję seeeeerdecznie ;))


    MissIncognito - bardzo miło Cię tu gościć, zapraszam częściej ;)
    A z tym wirusem, to może być prawda. Odleżałam co swoje i już mi trochę lepiej ;)
    Zresztą zbyt długie lenistwo powoduje jeszcze większe lenistwo, wiec nie należy przesadzać ;))
    Pozdrawiam ciepło ;)

    OdpowiedzUsuń